sobota, 20 września 2014

Dzień 23

Szminka Lasting Finish Rimmel


Heej! Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o kultowej już szmince Lasting Finish z Rimmela. Mam ją w kolorze 070 AIRY FAIRY. Kupiłam ją w Rossmannie za ok. 17 zł/4 g.


 Od producenta: Intensywny kolor - aż o 25% więcej pigmentu i trwałość do 8 godzin. Wyraziste podkreślenie ust, które przyciąga wzrok. Szminka Lasting Finish to synonim ponadczasowej “little black dress”. Ikona stylu Twoich ust - szminka, która sprawia, że zawsze wyglądasz elegancko i zmysłowo. 


Szminka ma bardzo ładny kolor, różowy nudziak. Ślicznie pachnie, ciasteczkami maślanymi. Nie utrzymuje się 8 godzin, ale ok. 5. Równomiernie schodzi z ust, nie zostawia na nich niczego dziwnego. Ma kremowe wykończenie, dzięki czemu nie podkreśla suchych skórek i nawet odrobinę usta nawilża. Bardzo łatwo się nią maluje usta. Wybiela zęby optycznie.


Jak dla mnie jest to idealna szminka na co dzień. Podkreśli każde usta i pasuje do każdego typu urody. Do tego jej opakowanie jest klasyczne, co ja bardzo lubię. 


Jeśli skończę tę szminkę, to kupię ją ponownie. To strzał w dziesiątkę, jeśli chcecie za niską cenę kupić bardzo dobra jakość. Bardzo ją polecam! Zapraszam do komentowania! :*

piątek, 19 września 2014

Dzień 22

TAG: 40 pytań kosmetycznych

 
Heej! Dzisiaj będzie TAG- 40 pytań kosmetycznych. Zapraszam do czytania i odpowiedzenia na te pytania :)
 
1.Ile razy dziennie myjesz swoją twarz?
Twarz myję dwa razy dziennie- rano i wieczorem.
2.Jaki masz typ cery? (sucha, tłusta, mieszana)
Mam suchą cerę, nawet bardzo suchą.
3.Co jest obecnie Twoim ulubionym produktem do mycia twarzy?
Żele do mycia twarzy z BeBeauty, z Biedronki. Jak dla mnie najlepszy jest ten różowy.
4.Czy używasz peelingów do twarzy?
Tak.
5.Jaka to marka?
Różnie, bardzo lubię peelingi z Tołpy.
6.Jakiego kremu do twarzy używasz?
Krem regenerujący naczynka z Tołpy.
7.Czy masz piegi?
Tak i bardzo je lubię.
8.Używasz kremu pod oczy?
Tak, używam. Nawet o nim pisałam http://kosmetykizvanillia78.blogspot.com/2014/08/dzien-6.html
9.Miałaś kiedyś problem z trądzikiem?
Nie, nigdy nie miałam trądziku i bardzo rzadko cokolwiek wyskakuje mi na twarzy.
10.Używałaś kiedyś tabletek przeciw trądzikowych?
Nie.
11.Jakiego podkładu używasz?
Zamiast podkładu używam kremów koloryzujących- akurat teraz używam kremu dd http://kosmetykizvanillia78.blogspot.com/2014/09/dzien-14_6.html
12.Co z korektorem?
Korektora używam jedynie pod oczy, ale nadal nie znalazłam idealnego.
13.W jakiej tonacji jest Twoja skóra twarzy? (ang. Do you know your undertone color?)
Mam bardzo jasną cerę, a jeśli chodzi o to, czy mam bardziej żółty czy różowy ton, to niestety różowy.
14.Co sądzisz o sztucznych rzęsach?
Sztuczne rzęsy jak dla mnie są spoko, jeśli są zakładane na jakieś większe wyjście.
15.Czy wiesz, że maskary powinno się zmieniać co 3 m-ce?
Tak.
16.Jakiej maskary teraz używasz?
L'oreal Volume Milion Lashes oraz Wibo Growing Lashes.
17.Sephora czy MAC?
MAC.
18.Masz kartę pro do MAC?
Nie.
19.Jakich narzędzi używasz do aplikowania makijażu?
Pędzle.
20.Używasz bazy pod cienie?
Na co dzień nie używam cieni, ale jak już używam cieni, to baza jest obowiązkowa.
21.Używasz bazy pod makijaż?
Nie.
22.Ulubiony kolor cienia do powiek?
Beż.
23.Kredka do oczu, czy eyeliner w płynie?
Kredka, jeśli eyeliner to w żelu lub w pisaku.
24.Jak często dźgnęłaś się w oko kredką ?
Rzadko, bo nie maluje codziennie kresek.
25.Co sądzisz o pigmentach/ sypkich cieniach?
W sumie to nic o nich nie sądze.
26.Używasz kosmetyków mineralnych?
Nie.
27.Ulubiona szminka?
Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, bo wszystkie moje szminki uwielbiam.
28.Ulubiony błyszczyk?
Z tym pytaniem mam to samo jak z poprzednim.
29.Ulubiony róż?
Mój ulubiony róż to ten z Bourjois http://kosmetykizvanillia78.blogspot.com/2014/09/dzien-18.html
30.Kupujesz kosmetyki na Ebay/ allegro?
Ostatnio zamówiłam kosmetyki na allegro.
31.Lubisz kosmetyki z drogerii?
Tak.
32.Czy kupujesz swoje kosmetyki od ulicznych sprzedawców lub na bazarach?
Nie, nie kupuję.
33.Czy chciałabyś chodzić na lekcje wizażu?
Tak, mam w planach zrobić kurs wizażu podczas studiów.
34.Czy zdarza Ci się niezdarnie nakładać makijaż?
Nie, jak nakładam makijażu staram się to robić perfekcyjnie.
35.Zbrodnia w makijażu, której nie możesz przeżyć?
Jest parę takich rzeczy, ale najgorsze to ciemniejsza konturówka niż szminka i takie "zwęglone" grube brwi.
36.Lubisz kolorowe makijaże?
Lubię, jeśli są odpowiednie do okazji i są dobrze zrobione. Niestety większość osób wygląda w kolorowych makijażach tandetnie.
37.Która gwiazda wg Ciebie ma zawsze świetny makijaż?
Nie śledzę gwiazd, więc nie wiem.
38.Jeśli miałabyś wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było?
Szminka.
39.Czy wychodzisz z domu, bez makijażu?
Tak.
40.Czy sądzisz, że wyglądasz dobrze bez makijażu?
Tak.
41.Która firma kosmetyczna jest wg Ciebie najlepsza?
Jest bardzo dużo dobrych firm kosmetycznych i nie potrafię wybrać najlepszej.
42.Co sądzisz na temat wizażu/makeupu?
Jest to bardzo fajna sprawa. Można poprawić swoje niedoskonałości, a uwydatnić swoje atuty. :)
 
I to już koniec, bardzo fajnie odpowiadało mi się na pytania. Zapraszam do komentowania :*

czwartek, 18 września 2014

Dzień 21

Krem do rąk GARNIER


Heej! Pora na ulubieńca tego tygodnia! Chcę Wam przedstawić regenerujący krem do rąk, który chroni i odżywia z Garniera, z serii Intensywna Pielęgnacja. Kupiłam go w Rossmannie za ok. 7 zł/100 ml. 


Od producenta: Twoje dłonie wystawiane są na działanie czynników zewnętrznych przez cały rok, co powoduje ich spiechrznięcie i wyjątkową suchość. Zimą, dłonie potrzebują pielęgnacji zapewniającej im silne odżywienie oraz uczucie miękkości i regeneracji.Krem do rąk Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry wzbogacony został alantoiną oraz gliceryną, aby zregenerować i odbudować skórę dłoni i chronić je przed wysuszeniem.

Skład: AQUA/WATER, GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER/SHEA BUTTER, GLYCERYL STEARATE SE, DIMETHICONE, ALLANTOIN SODIUM POLYACRYLATE, CAPRYLYL GLYCOL, PHENOXYETHANOL, CI 14700/RED 4, LINALOOL, GERANIOL, EUGENOL, LIMONENE, HYDROXYCITRONELLAL, HYDROXYISOHEXYL 3-CYCLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, CITRAL, CITRONELLOL, BUTYLPHENYL, METHYLPROPIONAL, HEXYL CINNAMAL, BENZYL ALCOHOL, BENZYL BENZOATE, BENZYL SALICYLATE, PARFUM/FRAGRANCE (F.I.L B45875/1).


Zacznę od tego, że to już jest któreś z kolei opakowanie tego kremu. Jest on gęsty, ma konsystencję podobną do wazeliny. Pachnie ładnie i jest wydajny. Bardzo dobrze nawilża, nawet mogę powiedzieć, że genialnie. Zawsze wracam do niego zimą, bo wtedy jest idealny. Zgadzam się z zapewnieniami producenta, że odżywia zniszczoną skórę, przywraca miękkość i elastyczność. Nie uczula i nie podrażnia rąk. Wchłania się nie za szybko, ale nie trzeba też długo czekać. 


Moim zdaniem jest to najlepszy krem do rąk jaki w życiu miałam, a od dawna mam obsesję na punkcie swoich dłoni. Za bardzo niską cenę można mieć genialną jakość. Bardzo polecam! Zapraszam do komentowania :*

środa, 17 września 2014

Dzień 20

Film: Sąsiedzi


Heej! Ostatnio cały czas siedzę w domu (skręcony staw skokowy zawsze spoko) i mogę nadrobić zaległości filmowe. W tym roku, w maju pojawił się film "Sąsiedzi". Na szczęście nie poszłam na niego do kina...
 
 
Wszystko wskazuje na to, że świeżo upieczeni rodzice, Mac (Seth Rogen) i Kelly Radner (Rose Byrne) spełniają właśnie swój amerykański sen - mają śliczną córeczkę i dom na przedmieściu. Kiedy odkrywają, że ich nowi sąsiedzi to kilkunastu studentów z bractwa Delta Psi Beta, którym przewodzi charyzmatyczny prezes Teddy Sanders (Zac Efron), usiłują jak najlepiej wykorzystać tę dziwaczną sytuację. Imprezy organizowane przez bractwo stają się jednak coraz głośniejsze i obie strony zaczynają bronić swojego terytorium. Staje się jasne, że albo studenci opuszczą dom, albo młode małżeństwo straci resztki zdrowia psychicznego. Rozpoczyna się sąsiedzka wojna.
 
 
 
Miała to być śmieszna, amerykańska komedia na nudne wieczory. Wyszedł z tego film, na którym zaśmiałam się raz, a nieciężko jest mnie rozśmieszyć. Był to dobry pomysł, ale w rzeczywistości wyszło to kiepsko. Koniec filmu jak dla mnie zupełnie bez sensu. Kiedy zobaczyłam obsadę z Sethem Rogenem na czele, to myślałam, że będzie to świetny film. Okazało się, że to najgorsza komedia jaką w życiu widziałam. Bardziej rozbawił mnie film "Lucy", o którym już pisałam.
 
 
 
Film jak dla mnie beznadziejny i straciłam tylko na niego czas. Nie polecam go. Zapraszam do komentowania :*

wtorek, 16 września 2014

Dzień 19

Puder prasowany BeBeauty


Heej! Mam dla Was dzisiaj recenzję produktu z Biedronki- pudru prasowanego Ultra Mattifying Modelling Powder z BeBeauty. Kupiłam go za 9,99zł i mam go w kolorze 01 NATURAL. 


Puder ma za zadanie zmatowić naszą cerę i utrwalić cały makijaż. Zacznę od tego, że puder ma bardzo fajną konsystencję. Ten kolor, który mam jest jasny, jednak nie ma dobrego krycia. Bardzo fajnie utrwala makijaż i ładnie go wykańcza. Jednak nie zauważyłam, żeby zmatowił cerę. Nie potrzebuję dużego matu, więc jak dla mnie jest dobry. Jednak jeśli macie cerę tłustą lub mieszaną, to nie będzie dla Was dobry produkt. 



Opakowanie produktu jest bardzo ładne. Czarne, matowe z białymi napisami; lubię takie minimalistyczne opakowania. Jednak jak to matowe opakowania, szybko się brudzi. W środku jest lusterko i gąbeczka, dzięki temu można go spokojnie zabrać ze sobą, do torebki.


Uważam, że jest to produkt dobry, jeśli ktoś ma cerę suchą. Nie spełnił tego, co producent napisał na opakowaniu. Dla kogoś z cerą mieszaną lub tłustą nie polecam go. Nie powalił mnie na kolana i dla mnie o wiele lepszy jest puder z Manhattanu. Jestem ciekawa Waszych opinii, zapraszam do komentowania! :*

poniedziałek, 15 września 2014

Dzień 18

Róż do policzków Bourjois


Heej! Tak się złożyło, że dzisiaj będzie też o produkcie Bourjois. Opowiem Wam o różu do policzków. Mam go w kolorze 54 ROSE FRISSON, kupiłam go w Rossmannie, kiedy była na nie promocja- 25 zł. Jego standardowa cena to 50 zł/2,5 g.



Od producenta: Wypiekana tekstura różu podczas aplikacji zamienia się w lekki puder, łatwy w nałożeniu i idealnie wtapiający się w skórę. Jedno pociągnięcie pędzelka uwalnia zniewalający aromat różany. Szeroka paleta kolorów pozwoli Ci znaleźć odpowiedni odcień na dzień, na wieczór, na lato czy na zimę. Wbudowane lusterko i pędzelek ułatwiają małe poprawki
 
 
Zacznę od tego, że róż ślicznie pachnie, mogę go wąchać cały czas. Dzięki temu, że róż jest wypiekany, to jest mega wydajny. Ten kolor ślicznie wygląda na policzkach, bardzo  delikatnie i dziewczęco. Posiada bardzo drobno zmielone srebrne drobinki. Dzięki temu nie potrzebny jest już rozświetlacz. Nie da się nim zrobić plam, więc nawet niedoświadczona osoba powinna sobie poradzić z aplikacją. Można go nakładać na sucho jak i na mokro.
 
 
Pudełeczko jest małe i podręczne, dzięki temu, że ma lusterko możemy wziąć go torebki. Zamyka się na magnes. Do zestawu mamy dołączony pędzelek, który jest całkiem dobry.
 
 
Kiedyś nie lubiłam róży, przez to, że mam rumieńce nie lubię efektu większości róży. Jednak ten róż jest świetny i uwielbiam go za wszystko. Serdecznie Wam go polecam. Zapraszam do komentowania! :*

niedziela, 14 września 2014

Dzień 17

Pomadka Bourjois Rouge Edition Velvet


Heej! Dziś chcę się z Wami podzielić opinią na temat produktu, o którym możemy usłyszeć na wielu blogach i YouTube, a mianowicie o pomadce Bourjois Rouge Edition Velvet. Mam ją w kolorze 03 Hot pepper. Kupiłam ją na promocji w Rossmannie, wtedy kosztowała ok. 25 zł. Jednak jej podstawowa cena to 50 zł/6,7 ml. Moim zdaniem to dużo, więc czy warto ją kupić?
 
 
Od producenta: Rouge Edition Velvet ma niewiarygodną formułę, która tuż po aplikacji sprawia wrażenie lakieru do ust, ale po nałożeniu przemienia się w matową, jedwabiście gładką i lekką teksturę. Ukośnie ścięty aplikator w formie gąbeczki sprawia, że pomadkę nałożysz łatwo i precyzyjnie. Wzbogacona w czyste pigmenty i lotne olejki, formuła gwarantuje kolor, lekkość i daje poczucie ekstremalnego komfortu, a pomadka długo utrzymuje się na ustach.
Dostępna w 8 kolorach.
 
 
Ten kolor, który mam jest niesamowity, to cudowna pomidorowa czerwień, która podkreśla jasną karnację. Optycznie wybiela zęby. Nie powiedziałabym, że jest to matowe wykończenie, jak dla mnie jest ono satynowe. Pomadka ma bardzo przyjemną konsystencje. Po krótkiej chwili od nałożenia zastyga na ustach i praktycznie jej na nich nie czuć. Utrzymuje się bardzo długo. Zrobiłam ekstremalny test, nałożyłam ją na całonocną imprezę, nie poprawiałam jej i rano nadal się trzymała.
 
 
Aplikator jest typowy dla błyszczyków, dzięki niemu bardzo łatwo jest wyrysować całe usta. Pomadka nie pachnie za ładnie, ale to mogę jej wybaczyć.
 
 
Bardzo polecam tę pomadkę, jeśli szukacie czegoś bardzo trwałego, to wypróbujcie ją. Ja również skuszę się na inne kolory, jednak poczekam na promocję, bo uważam, że 50 zł za drogeryjną pomadkę to dużo. Zapraszam do komentowania! :*